Obserwatorzy

niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział 11

*Oczami Justine*

Woooo! :) :) Pierwszy raz w życiu (mam nadzieję, że nie ostatni) widzę jak Niall Horan tańczy na żywo. Haha jak on kręci tą dupką- pomyślałam śmiejąc się pod nosem. (...)
Niall w pewnym momencie pociągnął mnie za dłoń a ja podniosłam się z materaca i poszłam za nim. Trochę to wyglądało jakbyśmy sledzili Lou i Vicky, ale tam. Kiedy moja przyjacółka zobaczyła nasze związane ręce od razu się uśmiechnęła co odwzajemniłam. Para przed nami najwyraźniej udawała się zobaczyć co z Suzie, nagle Niall pociągnał mnie w boczny korytarz. Podeszliśmy do końca, korytarz był pusty. Nie wiem co ten Irish Boy kombinował. Z jednej strony się bałam a zdrugiej cieszyłam. Oparłam się o żółtą ścianę i popatrzyłam na chłopaka.
-O co chodzi? - Zapytałam z nutką zaciekawienia w głosie i uśmiechnęłam się szeroko.
-Widzisz..To.. Too.. -Zająkał się i podprapał się po głowie.
- To co mówiłem na sali, mówiłem to prosto z serca. Chciałbym wiedzieć czy ty to odwzajemniasz bo jak nie to nie chce sobie robić nadzieji. - Chłopak spuścił głowę w dół, rozchyliłam lekko wargi i podeszłam do niego chwytając go za białe sznureczki jego białej bluzy i przyciągnęłam go do siebie.
-Dobrze wiesz, że bardzo mi na tobie zależy. Nie chcę cię stracić. -Chłopak uniósł głowę ku górze i uśmiechnał się a ja to odwzajemniłam.
-Jesteś dla mnie najważniejszy. - Przeczesałam ręką jego blond włosy wciąż się uśmiechając. Ten pocałował mnie delikatnie, odwzajemniłam pocałunek. Poczułam jak jego ręce zjeżdżają w dół po mojej taili, spoczeły na moich pośladkach. Niall podnióśł mnie do góry a ja zawiązałam ręce za jego szyją a nogi nad biodrami. Staliśmy tak chwilę, nawet dłuższą chwilę. Byłam pod wrażeniem, że był aż taki silny żeby mnie podnieść. To by była dobra gradka dla reporterów zrobienie nam takiego zdjecia, ale na szczęście nie było tutaj nikogo takiego. Przerwałam pocałunek i powiedziałam cichym tonem głosu
-Musimy sprawdzić co z Suzie i resztą. - Chłopak dalej trzymał mnie w górze
-Nie, nie musimy. -zaśmiał się i musnął moje wargii.
-Musimy Niall, dokończymy później nie martw się. -Zachichotałam cicho pod nosem i zagryzłam dolną wargę. Chłopak opuścił mnie delikatnie na dół i chwycił moją dłoń. (...)
Weszliśmy do apartamentu, wszyscy siedzieli w salonie i oglądali tv. Nie było jedynie Harrego i Suzie. Suzie pewnie leżała w łóżku no ale gdzie Harry? postaowiłam w to nie wnikać. Jest dużym chłopcem i wie co robi. -pomyślałam. Zajęłam miejsce koło Zayn'a a Niall podeszł do kuchnii przygotować coś do picia.
-Gdzie byliście? -Zapytał Liam i skierował swój podejrzliwy wzrok na mnie. Nie zdążyłam jeszcze odpowiedzieć bo Niall zrobił to za mnie. Stał w progu z miską popcornu.
-Museliśmy załatwić kilka spraw. -Mówiąc to patrzył na mnie a na jego twarzy rysował się promienny uśmiech, który tak bardzo kochałam. (...)
Po 15 minutach oglądania telewizji dołączyła do nas Suzie. Wyglądała normalnie, nie było po niej widać jakiego kolwiek zmęczenia ani nic.. Wstałam i podeszłam do niej. Rozchyliłam swoje ręce i przytuliłam ją z całej siły.
-Czujesz się już lepiej? -Zapytałam z nadzieją na pozytywną odpowiedź.
-Tak, o wiele. -Opdowiedziała twardo z lekkim uśmiechem na twarzy.
-No to dobrze, czas zacząć imprezę. -Zaśmiałam się i klasnełam w dłonie.
Zayn wstał z sofy i przełączył na MTV, akuratnie leciała nowa piosenka Flo Rid'y 'wild once'. Podgłośnił na cały regulator i zaczął tanczyć na co ja z Suzie i Vicky zaczęłyśmy się śmiac. Jednak ten robił to najdziwniej z osób, które znam. No ale każdy tanczy tak jak potrafii. Chwyciłam Vicky za rękę.
-Chodź musisz mi pomóc przygotowąć coś do jedzenia. - Uśmiechnełam się i pociągnęłam ją do kuchnii. (...)
Podeszłam do lodówki i wyjełam dwie fanty i sok.
-A więc co zaszło pomiędzy tobą a Lou? Co to było to na środku? -Popatrzyłam na kolezankę i zmarszyłam czoło.
-Nic. -Powiedziała twardo skuszczając wzrok.
-Weź nie owijaj w bawełnę. -Szturchnęłam ją łokciem a ta uniosła lekko wzrok do góry.
-Tak jakoś wyszło.
-Tak jakoś? -powiedziałam z lekkim oburzeniem w głosie. Zalezało mi na szczęści koleżanek, nie chciałam aby się kłóciły o chłopaka ani nic. Chciałam żeby każda z nich była tak szczesliwa jak ja.
-Aaaa więc.. -Woo, zaczęła mówić. Nagle w kuchnii zjawił się Harry. Podszedł do niej i przytulił ją od tyłu.
-Jak się masz? -Zapytał Vicky z usmiechem na twarzy i pocałował ją w policzek.
-Dobrze. -odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
-To ja idę do reszty. -Wzięłam napoje i kubki i pomachałam zakochanej parze.
Wszyscy już tańczyli, jedynie Niall siedział i obzerał się popcornem. Nic dziwnego, przecież on najbardziej na świecie kocha jedzenie. Podeszłam do niego i usiadłam obok niego.
-Co tam robisz? -Mówiąc to śmiałam się. Chłopak  popatrzył na mnie z miną 'WTF?!' i zaczał się śmiac.
-Oj ty mój delilu. -Chwycił garść popcorn'u do ręki i rzucił nią we mnie.
-Ej nie ładnie tak. -Zaśmiałam się i odepchnęłam go od siebie ramieniem. (...)


2 komentarze:

  1. Świetny rozdział ;**
    Niall i Justine . Yeah ;))
    Czekam na nn <3
    Pozdrawiam .xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ;]
    czekam na new ;*
    ;>
    zapraszam do mnie ;D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już coś piszesz to prosimy o więcej niż 'Super' ;) xx V,S&J