Obserwatorzy

sobota, 28 kwietnia 2012

Rozdział 12

*Oczami Vicky*

[...]
-Może byś się chciała odprężyć ;> ? - zapytał Harry
-hmm zależy jak ? - odpowiedziałam pytająco.
- może by tak basen, albo kino ? - pytając łapał mnie za ręce.
- myślę że basen będzie ok - posłałam mu ciepły pocałunek w policzek i wyszłam z kuchni.
Dołączyłam do przyjaciół a Harry chwilkę później. Zaczęliśmy tańczyć w salonie. Gdy piosenka się skończyła Harry zaproponował basen. Ucieszyliśmy się wszyscy ale my dziewczyny byłyśmy prosto po szkole i nie miałyśmy stroi kąpielowych, ale na szczęście na dole hotelu był sklepik basenowy i stroje się znalazły. Chłopcy zaprowadzili nas długim korytarzem w jakieś gorące miejsce gdzie rozprzestrzeniało się morze i metalowe, długie, kolorowe gąsienice. No dobra chciałam użyć więcej wyobraźni ale tak to był basen . Okazało się że chłopcy wynajęli go tylko dla nas. Weszliśmy na basen i Harry delikatnie ściągnął ze mnie ręcznik na co ja uśmiechnęłam się lekko zawstydzona.Ja, Justine i Suzie trzymałyśmy się razem i trochę zamulałyśmy. Weszłyśmy do basenu i lansowałyśmy się chłodną wodą bo było nam gorąco ;) Nagle słychać było tylko lekkie pluskanie wody gdy nagle Lou i Niall złapał swoje "ofiary"(Suzie i Justine) i zaczęli ciągnąć je w tył . Stałam i się z nich śmiałam lecz nagle mnie tez coś porwało!
-Harry - krzyknęłam przerażona
- Vicky - wrzasnął Styles śmiejąc się z mojej miny. Okręcił mnie na swojej ręce tak że wylądowałam przed nim face to face. Złapał mnie w talii a ja zawiesiłam moje zimne ręce na jego gorącej szyi. Zaczął kręcić się do okoła ze mną nadal mnie trzymając, woda stawiała opór wiec mnie postawił na nogi. było mi zimno więc powiedziałam mu że idę do DZAKUZI. Odwróciłam się i dołączyłam do pozostałych trzymając gorącą dłoń Hazzy. [..]
Suzie spytała po chwili milczenia:
- jak się bawicie - było to pytanie sarkastyczne a ja jako przyjaciółka dziewczyny od razu ją zrozumiałam.
Po tym porozumiewawczym spojrzeniu razem wstałyśmy i wyszłyśmy z basenu do recepcji i poprosiłyśmy o pare gadżetów np. muzykę, podwodne światła, rwącą rzekę, tor przeszkód itp
Wchodząc na basen popatrzyłam na przyjaciółkę i zapytałam
-skaczemy?
-dobra - odpowiedziala z zacieszem
Zlapala mnie za reke i skoczylysmy do basenu. Wszyscy odwrocili si i popatrzyli na nas z mina WTF?!
hahahaha my zaczelysmy sie smiac i poszlysmy na zjezdzalnie. Inni w koncu tez zdecydowali sie rozkrecic zabawe zaczeli spiewac tanczyc w wodzie Niall i Justine zjezdzali razem ze zjezdzalni na pontonie. Ja z Harrym Suzi i Lou poszlismy na wodny tor przeszkod a Ziam zostal w DZAKUZI.j Z zaynem. Na tym tore przeszkud byly dwa tory wiec podzielilismy si na daie grupy ja i Harry Lou i Suzie. Wcisnelismy zielone guziki i uslyszelismy wielkie drrrrrrrrrryten dzwiek ten oznczal rozpoczecie wyscigu.
Pierwsza prosta jestesmy rowno zakret w prawo pod belka L.S na prowadzeniu dwa plotki Hary mnie przeniusl i przeskoczyl wyszlismy na prowadzenie tunel z woda i mini zjezdzalnie L.S zjezdzali osobno i to ich opoznilo bo H.V zjechalismy razem potem wchodzimy rowno do malego baseniku w ktorym trzeba wylowic jak najwiecej krazkow ale tez nie za duzo zeby sobie nie opoznic. Ostatnia prosta i wyszlo na to ze H.V mielismy czas 56,8 a L.S 56.9 po zKonczowych rozgrywkach zabaczylismy co robia pozostali i ... Liam czacza flirtowac z Zaynem. To bylo dziwne e nikt na to nie zwracal uwagi.
Siedzielismy na basenie jeszvze chwile lecz zaczelismy odczowac glod oczywiscie Niall:
-ej jestescie glodni? Bo ja bardzo !
- noo zjadla bym cos powiedziala Suzie. Wiec udalismy sie do bufetu praktycznie eszyscy zamowili frytki ale Niall oczywiscie wzia jeszcze przed frytkami kebaba a po frytkach hotdoga.[...]
Uznalismy ze po jedzeniu udamy sie do pokoju bo w wodzie bedzie nam niedobrze. Byly nudy bo nie wiedzielismy co robic. Po jakims czasie Lou wlaczyl PS3 i karaoke. A ja tak sobie mysle czy nie mogl wlaczyc czegos innego bo ja nie umiem spiewac a oni to znany na calym swiecie brytyjsko-irlandzki boysband i oni maja wielkie glosy. No nic zaczelismy spiewac najpierw Nialler i Justine (bo ona taka odwazna i wgl) wybrali piosenke Katy Perry - Last Friday Night... Byl niezly ubaw bo Niall zacza tanczyc spiewajac i w ogole wydobywal z siebie takie kobiece tony ze z Suzie bylysmy w szoku ba chlopcu juz go slyszeli w kazdej odslonie. Wynik zobaczylismy nastepujacy Niall: 1973 punkty a Justine tylko o 28 punktow mniej ( dla dobrych matematykow podam ze zdobyla 1945 punkty Po Horani i jego partnerce bylam ja i Harry. Wybralismy piosenke Maroon 5 ft. Cristina Aguilera - Moves like Jager. Jest to jedna z ulubionych piosenek Styles-a wiec poradzil sobie z nia znakomicie jego punkty oczywiscie to 2157 a moje to zaledwie 2013 p. No nic teraz kolej Lou i Suzie. Nialler wybieral im piosenke bo nie mogli sie zdecydowac wiec Horan wybral piosenke swojego idola Justin Bieber - Boyfriend. O dziwo na koncu piosenki wygrala osoba o imieniu ... Suzie ! Ale zaledwie o 3 punkty bo Loui pomylil sie w slowach ale tonacje mial idealna. Reszta nie chciała już grać no to co możemy robić? ... oglądamy film! Usiedliśmy na kanapie. Zaczęliśmy oglądać jakiś nawet ciekawy film ale ja byłam już troche zmęczona więc oparłam delikatnie głowę na ramieniu Harrego i położyłam rękę na jego klatce piersiowej. On uśmiechną się trochę ale nie popatrzył. Było mi tak wygodnie że awwwh.  Ciągle czułam jego perfumy [...]
Nagle obudziłam się obok mojego księcia Stylesa, a obok mnie leżała Suzie. Harry był w samych gatkach. Jeszcze spali a nie chciałam ich budzić ale ja też miałam ochotę się jeszcze chwilkę zdrzemnąć. Położyłam więc głowę i dłoń na jego klatce piersiowej a on delikatnie nakrył mnie ręką jakby przytulając. Gdy po drzemce się obudziłam jago nie było. Poruszyłam Suzie delikatnie a ona obudziła się. Zapytałam z lekkim uśmiechem
- co my tu robimy?! ;)
- nie mam pojęcia - odpowiedziała powiększając oczy.
Nagle z przyjaciółką zobaczyłyśmy Styles'a w zbroi na białym rumaku. Hahahaha nie no bez przesady stała tam postać o kręconych włosach z pięknym uśmiechem, kaloryferem i co najlepsze w ręku trzymała tacę ... było to śniadanie dal mnie i dla Suzie.
Usiadłyśmy na łóżku szczerząc się do niego.
Harry!- krzyknęłam z wielkim bananem na twarzy biegnąc w jego stronę. On natomiast odłożył tacę na stoliki złapał mnie w talii. Przytuliłam go tak mocno jak nigdy dotąd. Wskoczyłam mu na ręceby go jeszcze raz przytulić. Zawiesiłam ręce na jego szyi i położyłam głowę na jego ramieniu. On nadal trzymał mnie w objęciach gdy ja odchyliłam głowę i byłam z nim face to face. Nasze twarze powoli zbliżały się. Zamknęłam oczy a on zaczął mnie całować. Powoli się rozpływałam. Włożyłam delikatnie dłoń w jego piękne lokersy i lekko musnęłam jego wargi. Przytulił mnie i powoli spuścił mnie na dół tak ze siedziałam na łóżku. Położyłam się a on obok mnie. Odgarną włosy z mojej twarzy i wyszeptał mi do ucha najpiękniejsze słowa:
- Kocham cie - po czym położył głowę koło mojej i uśmiechną się . Awwh kocham ten usmiech. Szepnelam do niego
-też cie kocham, nawet nie wiesz jak mocno. Przytulajac pocalowalam go w policzek.
Wstajac z luzka podal mi reke by pomoc mi wstać. 

niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział 11

*Oczami Justine*

Woooo! :) :) Pierwszy raz w życiu (mam nadzieję, że nie ostatni) widzę jak Niall Horan tańczy na żywo. Haha jak on kręci tą dupką- pomyślałam śmiejąc się pod nosem. (...)
Niall w pewnym momencie pociągnął mnie za dłoń a ja podniosłam się z materaca i poszłam za nim. Trochę to wyglądało jakbyśmy sledzili Lou i Vicky, ale tam. Kiedy moja przyjacółka zobaczyła nasze związane ręce od razu się uśmiechnęła co odwzajemniłam. Para przed nami najwyraźniej udawała się zobaczyć co z Suzie, nagle Niall pociągnał mnie w boczny korytarz. Podeszliśmy do końca, korytarz był pusty. Nie wiem co ten Irish Boy kombinował. Z jednej strony się bałam a zdrugiej cieszyłam. Oparłam się o żółtą ścianę i popatrzyłam na chłopaka.
-O co chodzi? - Zapytałam z nutką zaciekawienia w głosie i uśmiechnęłam się szeroko.
-Widzisz..To.. Too.. -Zająkał się i podprapał się po głowie.
- To co mówiłem na sali, mówiłem to prosto z serca. Chciałbym wiedzieć czy ty to odwzajemniasz bo jak nie to nie chce sobie robić nadzieji. - Chłopak spuścił głowę w dół, rozchyliłam lekko wargi i podeszłam do niego chwytając go za białe sznureczki jego białej bluzy i przyciągnęłam go do siebie.
-Dobrze wiesz, że bardzo mi na tobie zależy. Nie chcę cię stracić. -Chłopak uniósł głowę ku górze i uśmiechnał się a ja to odwzajemniłam.
-Jesteś dla mnie najważniejszy. - Przeczesałam ręką jego blond włosy wciąż się uśmiechając. Ten pocałował mnie delikatnie, odwzajemniłam pocałunek. Poczułam jak jego ręce zjeżdżają w dół po mojej taili, spoczeły na moich pośladkach. Niall podnióśł mnie do góry a ja zawiązałam ręce za jego szyją a nogi nad biodrami. Staliśmy tak chwilę, nawet dłuższą chwilę. Byłam pod wrażeniem, że był aż taki silny żeby mnie podnieść. To by była dobra gradka dla reporterów zrobienie nam takiego zdjecia, ale na szczęście nie było tutaj nikogo takiego. Przerwałam pocałunek i powiedziałam cichym tonem głosu
-Musimy sprawdzić co z Suzie i resztą. - Chłopak dalej trzymał mnie w górze
-Nie, nie musimy. -zaśmiał się i musnął moje wargii.
-Musimy Niall, dokończymy później nie martw się. -Zachichotałam cicho pod nosem i zagryzłam dolną wargę. Chłopak opuścił mnie delikatnie na dół i chwycił moją dłoń. (...)
Weszliśmy do apartamentu, wszyscy siedzieli w salonie i oglądali tv. Nie było jedynie Harrego i Suzie. Suzie pewnie leżała w łóżku no ale gdzie Harry? postaowiłam w to nie wnikać. Jest dużym chłopcem i wie co robi. -pomyślałam. Zajęłam miejsce koło Zayn'a a Niall podeszł do kuchnii przygotować coś do picia.
-Gdzie byliście? -Zapytał Liam i skierował swój podejrzliwy wzrok na mnie. Nie zdążyłam jeszcze odpowiedzieć bo Niall zrobił to za mnie. Stał w progu z miską popcornu.
-Museliśmy załatwić kilka spraw. -Mówiąc to patrzył na mnie a na jego twarzy rysował się promienny uśmiech, który tak bardzo kochałam. (...)
Po 15 minutach oglądania telewizji dołączyła do nas Suzie. Wyglądała normalnie, nie było po niej widać jakiego kolwiek zmęczenia ani nic.. Wstałam i podeszłam do niej. Rozchyliłam swoje ręce i przytuliłam ją z całej siły.
-Czujesz się już lepiej? -Zapytałam z nadzieją na pozytywną odpowiedź.
-Tak, o wiele. -Opdowiedziała twardo z lekkim uśmiechem na twarzy.
-No to dobrze, czas zacząć imprezę. -Zaśmiałam się i klasnełam w dłonie.
Zayn wstał z sofy i przełączył na MTV, akuratnie leciała nowa piosenka Flo Rid'y 'wild once'. Podgłośnił na cały regulator i zaczął tanczyć na co ja z Suzie i Vicky zaczęłyśmy się śmiac. Jednak ten robił to najdziwniej z osób, które znam. No ale każdy tanczy tak jak potrafii. Chwyciłam Vicky za rękę.
-Chodź musisz mi pomóc przygotowąć coś do jedzenia. - Uśmiechnełam się i pociągnęłam ją do kuchnii. (...)
Podeszłam do lodówki i wyjełam dwie fanty i sok.
-A więc co zaszło pomiędzy tobą a Lou? Co to było to na środku? -Popatrzyłam na kolezankę i zmarszyłam czoło.
-Nic. -Powiedziała twardo skuszczając wzrok.
-Weź nie owijaj w bawełnę. -Szturchnęłam ją łokciem a ta uniosła lekko wzrok do góry.
-Tak jakoś wyszło.
-Tak jakoś? -powiedziałam z lekkim oburzeniem w głosie. Zalezało mi na szczęści koleżanek, nie chciałam aby się kłóciły o chłopaka ani nic. Chciałam żeby każda z nich była tak szczesliwa jak ja.
-Aaaa więc.. -Woo, zaczęła mówić. Nagle w kuchnii zjawił się Harry. Podszedł do niej i przytulił ją od tyłu.
-Jak się masz? -Zapytał Vicky z usmiechem na twarzy i pocałował ją w policzek.
-Dobrze. -odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
-To ja idę do reszty. -Wzięłam napoje i kubki i pomachałam zakochanej parze.
Wszyscy już tańczyli, jedynie Niall siedział i obzerał się popcornem. Nic dziwnego, przecież on najbardziej na świecie kocha jedzenie. Podeszłam do niego i usiadłam obok niego.
-Co tam robisz? -Mówiąc to śmiałam się. Chłopak  popatrzył na mnie z miną 'WTF?!' i zaczał się śmiac.
-Oj ty mój delilu. -Chwycił garść popcorn'u do ręki i rzucił nią we mnie.
-Ej nie ładnie tak. -Zaśmiałam się i odepchnęłam go od siebie ramieniem. (...)


poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Rozdział 10

*Oczami Suzie*

Pidżama party ! Wszyscy się świetnie bawili tylko nie ja. Vicky tańczyła z Lou, a ja jak to ja byłam zazdrosna. siedziałam, zamulałam aż dziwnie się poczułam. Zawołałam ją i poszłyśmy do ubikacji. Zwymiotowałam... Może to przez to, że zaatakowałam asfalt ? Tak, na pewno to. Vicky zaprowadziła mnie do pokoju chłopców i poszła po kogoś. Wtedy usłyszałam dobrze mi znane nuty piosenki 'Sorry For Party Rocking' czyli mojego dzwonka.
- Halo - odebrałam
- Hej Suzie - yyyy Grace - moja siostra
- Hej Graceee. Co tam ?
- Jutro sobota, to znaczy dzień rodzinny - wykrzyczała
- Taaaaaaaak - udałam entuzjazm
- Ale niestety, coś mi wypadło i zobaczymy się dopiero za tydzień - yes !
- To nic, kończę bo przerywa kdlbfsvfhv PA - rozłączyłam się. Totalnie zapomniałam o tym całym dniu z siostrą i jej rodziną. Pozwoliła mi mieszkać z przyjaciółkami pod taki warunkiem (...) Nagle do pomieszczenia wparowała Vicky z Lou.
- Jak się czujesz ? - podszedł do mnie Louis i chwycił moją dłoń.
- Dobrze, mogę wracać - chciałam wstać ale mi nie pozwolił.
- Nie, ja pójdę powiedzieć reszcie co się stało a Vicky z tobą zostanie - uśmiechnął się. Próbowałam to odwzajemnić ale na marne bo wyszedł grymas. Kiedy Tomlinson opuścił pokój chciałam się dowiedzieć co jest pomiędzy nim, a Vicky.
- Vicky, co czujesz do Louisa ? - spytałam patrząc jej w oczy. Odwróciła  lekko oczy uniemożliwiając moim źrenicom dostęp do jej paczadełek.
- Nic - odpowiedziała obojętnie.
- Nic ?! Więc dlaczego z nim tańczyłaś ?!
- Bo mnie poprosił i myślałam że to Harry...
- Ale nie zaprotestowałaś... Czujesz coś do niego. Prosze Cię zdecyduj się, Harry albo Louis 
- To oczywiste, że wybiorę Harry'ego bo nic nie czuję do Louisa - mruknęła oburzona.
- Powiedz to patrząc mi w oczy - rozkazałam jednak ona nie zamierzała tego zrobić.
-Wiedziałam - Przyznaj to i tyle. Nic Ci z tego powodu nie zrobię. Fakt faktem kocham go tak bardzo jak Justine Nialla i chciałabym być z nim ale nawet jeśli to on jest z Eleanor... Nie będę miała Ci tego za złe... - popatrzyła mi w oczy
- Nie kocham go - oznajmiła twardo.

*Oczami Louisa*

Powiedziałem reszcie, że ja, Vicky i Suzie jesteśmy w naszym apartamencie. Miałem wchodzić do naszego pokoju ale usłyszałem rozmowę dziewczyn. Suzie mnie kocha... Szczerze mówiąc od początku kiedy ją poznałem poczułem coś do niej. Za każdym razem kiedy jestem z nią zapominam o wszystkim.. W szczególności o Eleanor, z którą nie wiem dlaczego dalej jestem.
- Lou, co tu tak stoisz ? Wchodź - powiedział  Zayn.

*Oczami Suzie*

Do pokoju weszła reszta tylko bez Niallera i Justine którzy gdzieś zniknęli. (...)
- Będziemy oglądać filmy ! Chodźcie coś poszukać - krzyknął Liam opuszczając pomieszczenie. Został tylko Harry.
- Podać ci coś ? - spytał z troską w głosie.
- Nie, mogę sama iść - odparłam
- Ja pójdę - zaprotestował
- Nie, wystarczy że jako jedyny zapytałeś o to - posłałam mu ciepły uśmiech.
- Masz piękny uśmiech - spuścił wzrok na co zarumieniłam się.
- Dziękuje, ty też - odpowiedziałam
- O i usta - dodał
- Czy to ma coś znaczyć ? - spytałam
- Może - popatrzył mi w oczy. Zbliżył się do mnie nie tracąc ze mną kontaktu wzrokowego.  Kiedy nasze twarze dzieliły milimetry zagryzł dolną wargę i pocałował mnie. Bardzo delikatnie ale namiętnie. Wplotłam palce w jego włosy i przyciągnęłam do siebie Harryego tak, że leżał na mnie.  Włożył ręce pod moją bluzkę...
- Harry, stop ! - odepchnęłam go od siebie.
- Przepraszam - mruknął i wyszedł z pokoju. Wzdychnęłam pod nosem po czym poszłam do reszty gdzie byli już nawet Nialler z Justine...

piątek, 6 kwietnia 2012

Rozdział 8

*Oczami Justine*

Woooooow! Nie wierzę. Jeszcze do niedawna marzyłam o tym, żeby poznać chłopców z 1D a teraz siedzę obok nich na podpisywaniu płyt. Wiem jak czuły się te fanki kiedy zobaczyły mnie , Vicky i Suzie. Łatwo im nie było. Fakt nie byłyśmy dziewczynami chłopaków ale dotychczas na żadnym podpisyaniu płyt nie siedziały obok nich dziewczyny. Widać było jak dizeczyny obgadują nas, na pewno już była plotka, że z nimi jestesmy ale nie wiedziały która z kim. Suzie wyszła wcześniej, ja i Vicky zostałyśmy do końca. Około 21 cała nasza siódemka zjawiła się u nas w mieszkaniu. Każdy się jakoś rozdzielił, Vicky robiła sobie coś do jedzenia z Harrym, A Suzie siedziała z Lou, Zayn'em i Liam'em. Ja natomiast siedziałam w swoim pokoju z Niallerem i oglądaliśmy wpisy fanek przesłane do niego. Większość z nich była treści- 'I love u Niall' , 'Follow me baby xxx'. Przeglądając te wpisy chłopak śmiał się, po chwili zastanowienia powiedziałam dość cichym głosem
-Mi też zdarzało się tak kiedyś pisać.. -Chłopak odwrociłm swój wzrok na mnie a ja zagryzłam dolną wargę. Uniósł jedną rękę i objął mnie ramieniem. Przybliżył się trochę i pwoiedział mi na ucho
-Ty to co innego. - Uśmiechnął się wypowiadając te słowa i pocałował mój policzek. Nagle do pokoju wpadł Liam żeby zawiadomić, że już wychodza. Niall podniósł się niechętnie z łóżka i podał mi rękę. Chwyciłam ją a ten zaciągnał mnie po schodach w dół. Przy dzrwiach pożegnałam się z każdym i szybko udałam się na górę bo byłam bardzo zmęczona. (...)
Wstałam jak zawsze, 6:45. Przetarłam oczy i podniosłam się opierając się rękoma o łóżko. Tak bardzo nie chiało mi się wtawać, ostatnio byłam coraz bardziej zmęczona.. Nie wiem jak ja sobie dzisiaj poradzę na tej imprezie, pomyślałam. Wstałam szybko i podeszłam do szafy. Musiałam wybrać jakieś ciuchy do szkoły, na szczęście dzisiaj miałam tylko 4 lecke a nie 7.. Cieszę się bardzo, że nauczycielka od wf jest chora. :D Wybrałam obcisłe marmurkowe rurki i zwykły biały top, nic więcej nie trzeba było bo pogoda za oknem była cudowna. Wychodząc z pokoju zapukałam do każdej z dziewczyn, zeby sprawdzić czy nie śpią i udałam sie do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Kiedy wyszłam zobaczyłam na wyświetlaczu telefonu, że mam nową wiadomość. Pomyslałam sobie, że to pewnie sieć przesyła mi jakieś reklamy bo kto by o tej porze jeszcze nie spał.. ? To był Niall, od razu na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech i podskoczyłam z radości. -Bedę u ciebie za 10 minut, bądź gotowa. Nie miałam zbyt dużo czasu, ubrałam sie szybko i zbiegłam da dół. Wypiłam dwie szklanki soku bo nie miałam czasu na jedzenie i znowu musiałam biec na górę do łazienki żeby umyć zęby. Dziewczyny miały dzisiaj na 9, szczęściary. Kiedy zobaczyły mnie biegającą po domu stanęły i zrobiły minę -WTF?! Po chwili usłyszałam jak Vicky mówi do Suzie
-Aaaa, pewnie Niall tu zaraz będzie. -Obydwie dziewczyny wybuchły śmiechem. Słysząc to krzyknęłam
-Tak, będzie za jakieś 3 minuty zamiast mi pomóc to wy się ze mnie śmiejecie! -Popatrzyłam na dziewczyny i wystawiłam koniec języka w ich stronę. No i juz jes, dzwonek do drzwi. Zbiegłam szybko po schodach żeby otworzyć drzwi Niallerowi ale Suzie mnie wyprzedziła, w sumie dobrze miałąm jeszcze chwilę czasu. Założyłam swoje białe conversy i podeszłam do drzwi, ta dwójka dobrze siebawiła bo nie mogli się przestać śmiać. Zmierzyłam ich wzrokiem a na widok Nialla zaraz się umiechnęłam.
-Oddaje ci ją w twoje ręce, pilnuj ją. -Powiedziała Suzie uśmiechajac się szeroko do Nill'a. Chwyciła moją dłoń i podała ją Niallowi.
-Ty lepiej pilnuj siebie. -Zaśmiałam się melodyjnie i dźgnęłam przyjaciółkę palcem w brzuch. Na co ta tylko się zaśmiała. Suzie zamknęła drzwi a Niall przyciągnął mnie do siebie i przytulił z całej siły.
-Tęskniłem za tobą. -Przytulając mnie przejechał ręką po moich długich włosach na co ja delikatnie musnęłam jego policzek. Odchylił się ode mnie i powiedział
-Dzisiaj coś czuję,że znowu nie pójdziesz do szkoły. -Zaśmiała się i zagryzł dolną wargę. W tym momencie aż kolana mi się ugięły, kochałam kiedy on tak robił. Spuściłam lekko głowę w dół bo nie wiedziałam jak sie zachować, bałam się, że zaraz jeszcze zrobię jakąś głupią minę. Chłopak chwycił moją dłoń i splątał nasze pale i pociagął za sobą. Odwróciłam sie żeby zobaczyć czy te mendy czasami nei siedzą w oknie, nie myliłam się. Siedziały i śmiały się machając mi. Ja wystawiłam język i odwróciłam się, wolałam przyglądać się Horanowi niż im.
-No to co dzisiaj będziemy robić? -Popatrzyłam Na Irish boy'a i uniosłam brwi ku górze.
-Niespodzianka. -Zaśmiał się robuzersko.
Podczas naszego spaceru po NY czułam się trochę niesfojo. Wszyscy się na nas patrzli jakby zobaczyli jakieś ufo, dla Niall'a to było normalne.
-Nie przejmuj się nimi, zachowuj się normalnie. -Uśmiechnął się do mnie ciepło.
-Wiem, ale niektóre dziewczyny patrzą na mnie jakbym im coś zrobiła. -Westchnęłam głośno i spuściłam głowę w dół. Horan od razu ścisnął mocniej moją dłoń na co ja uniosłam wzrok na niego
-Bo zawróciłaś w głowie ich idolowi. -Uśmiechnął się do mnie ciepło i puścił moją rękę. Objął mnie w taili na co ja przesłałam mu ciepły uśmiech. Cieszyłam się, że jeste teraz tu z nim sam na sam ale to szczęście nie potrwało za długo. Po jakichs 10 minutach zaczeły podbiegać do niego fanki, Niall zaczął rozdawać autografy i robić sobie zdjęcia. Ja stałam z boku oparta o mur jednego z ulicznych budynków i przyglądałam się temu wszytekiu jak głupia. Chłopak był jednak wytrwały, widział, że kocha to co robi. Dziewczyny patrzyły się na mnie takim złośiliwym wzrokiem, że aż płakać się chciało tak jakby chcicały mi pokazać, że nie jestem dla niego najważiejsza.. W pewnej chwili Niall odwrócił się na pięcie i podszedł w moją stronę. Podbiegły do niego 3 dziewczyny i poprosiły o autograf albo zdjęcie, na co on odpowiedział - i tak już wiele zrobiłem, teraz muszę zając się imś kto jest dla mnie najważniejszy. -Chwycił moją dłoń na co fank aż otworzyły swoje usta ze zdziwienia a oczy im mało nie opadły, ja uśmiechnęłam sie szeroko i ruszyłam z Horanem. Niall spojrzał na zegarek i stanął chwilę, zagryzł dolną wargę
-No coś mi sie wydaje, że z niespodznaki nic. Nie zdążymy ale następnym razem tak się wybierzemy, obiecuję. Teraz chodźmy coś zjeść bo śniadania nie jadłem. -Zasmiał się i wystawił język w moją stronę.
-Nie tylko ty. - Zachichotałam cicho pod nosem. (...)
Po 10 minutach wylądowaliśmy w MC'Donalds. Zamówiliśmy dwa zestawy dla dzieci z zabawkami i dodatkowo wzięliśmy 2 szejki. Zajęliśmy wolne miejsca i zaczęliśmy jeść.
-Pokarmisz mnie? -Powiedział Niall udający bardzo smutnego.
-A zasłużyłeś sobie? -Poruszyłam zabawnie brwaimi i zaśmiałam się.
-Może tak.. Może nie.. No ale ja cię tak ładnie porszę. -Uśmiechnął się do mnie na co ja chwyciłam kilka frytek do ręki i zaczęłam mu je podsuwać do ust, ten jadł jak małe dziecko. Podajac mu te frytki smiałam się non stop, oczywiście nie obyło się bez robienia nam zdjęć przez fanki. Ale juz mi to nie przeszkadzało, wiedziałam, że on nie wstydzi się mnie a do tego jakbym spotkała swojego idola też by zaczęła mu robić zdjecia nie ważne z kim by był. (...)
-Ale się objadłam. -Zaśmiałam się i poklepałam się na brzuchu.
-Nie tak jak ja. -Powiedział z uśmiechem na twarzy Niall.
-Nie wiem jak  ja wstane.. Chcę tu już na zawsze zostać! -Popatrzyłam na Niall'a i zagryzłam dolną wargę.
-Liczysz sie z tym, że ja zostanę z tobą? -Niall popatrzył na mnie i zmarszczył czoło.
-Tak i jak najabrziej mi to odpowiada. -Zagrzyzłam dolną wargę, ostatnio byłam od tego uzależniona i puściłam perskie oczko chłopcu. Po chwili siedzenia i gadania o niczym Niall wstał i podszedł do mnie, wyciągnął rękę w moją stronę
-Chodź. -Chwyciłam jego dłoń i wstałam a ten podniósł mnie na ręce i wyszedł tak ze mną z MC. Owinęłam ręce wokół jego szyi.
-Nie jest ci czasami za ciężko? -Popatrzyłam w niebieskie oczy chłopaka i uniosłam brwi do góry.
-Nie. -Uśmiechnął się szeroko i ucałował mój policzek.
-To miłe, ale juz nie postaw na ziemi bo nie będziesz miał siły wieczorem. -Zaśmiałam się i pstrykłam go palcem w nos. Niall posłuchał mnie i od razu postawił mnie delikatnie na ziemi, ja dalej miałam obwiązane ręce wokół jego szyji. Wpatrywałam się w te jasno niebieskie tęczówki chłopaka, które tak bardzo kochałam a on w moje. Przejechał lekko dłonią po moim policzku i po chwili poczułam jego wargi na moich,  musnął je tak delikatnie a ja to odwzajemniłam. Przejechałam ręką po jego blond włosach i za chwilę znowu owinęłam ręce wokół jego szyji a Niall objął mnie w taili Czułam się jak najszczęśliwsza dziewczyna na świecie. Nic mnie w taktej chwili nie obchodziło, tylko on był dla mnie wtedy najważniejszy. Nie obchodziło mnie to, że różne dziewczyny patrzą się na nas, że są nam robione zdjęcia to się ne liczyło, ważne, że miałam jego obok siebie. Po zakończonym pocałunku otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się do niego ciepło
-Właśnie tak to sobie wyobrażałam. - Chłopak się uśmiechnął a ja pocałowałam go czule.
-Ja też. -Uśmiechnął sie i przygryzł dolną wargę. (...)

niedziela, 1 kwietnia 2012

Rozdział 7

*Oczami Suzie*

Siedziałyśmy za chłopcami trochę się nudząc. Cały czas patrzyłam na Lou o Harry'ego. No i może czasami zerkałam na resztę... O godzinie 20 postanowiłam iść sama bo oczywiście Justine i Vicky chciały zostać. Podniosłam się z krzesła i podeszłam do Louisa
- Ja już idę - powiedziałam mu na ucho po czym ruszyłam w stronę wyjścia. Złapałam taksówkę, pojechałam do domu, właściwie do mieszkania. Jakoś po 20 minutach byłam na miejscu. Udałam się do swojego pokoju gdzie czekała na mnie niespodzianka... Od kogo ? Podeszłam do łóżka, na którym leżało pudełko. Na wierzchu była karteczka. Zaczęłam czytać.
Twoje przyjaciółki mówiły, że takie chciałaś więc... Mam nadzieję, że Ci się podobają ;) x
Otworzyłam pudełko. Moim oczom ukazały się converse. Ale nie takie zwykłe <klik>
Zaczęłam się szczerzyć jak idiotka, tylko przez parę zwykłych butów. No w sumie to nie zwykłych. Skąd on znał mój rozmiar ? A no tak... Te dwie paple wszystko pewnie mu powiedziały. Lou kocham Cię jeszcze mocniej niż minutę temu. Wzięłam płytę Up All Night i wstukałam numer telefonu do telefonu. Napisałam do niego : 'Dziękuję <3' Po chwili dostałam odpowiedź : 'Za co ?' Nie udawaj Lou :p 'Wpadnijcie do nas to pogadamy'  Nie musiałam długo czekać gdyż usłyszałam dzwonek do drzwi. Cała ekipa wparowała do salonu.
- No więc o co chodziło z tym prezentem ? - spytał Lou kładąc się na kanapie.
- No więc dostałam prezent, converse z wami i to od Ciebie, tak ? - uśmiechnęłam się lekko
- Nie, to nie ode mnie - powiedział włączając telewizor.
- Ja wiem od kogo - wydarł się Harry - To od niego tylko się nie chce przyznać - wystawił język w stronę Louisa, a ten skarcił go wzrokiem. Podeszłam do Tomlinsona i go przytuliłam.
- Dziękuję - cmoknęłam jego policzek no co się uśmiechnął
- Siadaj - poklepał swoje kolana. Tak też zrobiłam.
- Zostawić Was samych ? - Zayn zaczął poruszać brwiami
- Nie - odpowiedziałam szorstko (...)
One Direction opuścili nasze mieszkanie koło.. 22. Odprowadziłam ich pod drzwi. Vicky i Justine poszły się spakować na jutro. Ja mam w zwyczaju robić to rano.
- Do zobaczenia jutro - uśmiechnął się Louis.
- Jutro ? - zdziwiłam się.
- Tak jutro jest piątek co oznacza... Party Hard !!! - krzyknął Zayn
- All Day, All Night - zaczęli śpiewać.
- Ta jasne, a tak na serio ? - popatrzyli na mnie jak na idiotkę.
- Robimy pidżama party w naszym apartamencie - zaczęłam się śmiać
- Hahahaha wy na serio ? - przestałam widząc ich poważne miny - W takim razie śpię między Haroldem, a Lou. No i zabieram prostownicę ! - zaklaskałam w dłonie.
- Nie, nie ma mowy moje loczki - uciekł udając płacz.
- Paaaaa - posłałam im całusa.
Udałam się do swojego pokoju. Włączyłam laptopa, standardowo zalogowałam się na twittera.
@Harry_Styles Uciekaj Haroldzie !!! Chroń swoje loki <3 x
I tak tego nie zobaczy bo nawet nie wie jaką mam nazwę. Po chwili dodałam kolejny wpis.
P.S I love you so much </3
Dobrze myślicie to do Harry'ego. Pomimo, że wielbię Lou, Harry jest też moim ulubionym. Od początku go lubiłam. Teraz kiedy on jest prawie z Vicky czuję się zazdrosna ale nie mogę jej o tym powiedzieć. Zamknęłam laptopa. Udałam się do łazienki. Stanęłam nad umywalką, spojrzałam w lustro. Zobaczyłam niską dziewczynę o brązowych włosach i tego samego koloru oczach. Moja krzywa buzia... Ściągnęłam soczewki i włożyłam na nos okulary. Nienawidzę tej wady wzroku. Wróciłam do siebie, przebrałam się w pidżamę i położyłam się w łóżku. Dopiero teraz dotarło do mnie jakie mam szczęście !!! Ja poznałam One Direction ! Dzięki Vicky... Gdyby nie zemdlała nie mogłabym patrzeć w piękne oczy Louisa, podziwiać uśmiechu Harry'ego, słuchać Irlandzkiego akcentu Niallera na żywo, rozmawiać z Liamem i Zaynem. Zbyt wiele jej zawdzięczam żeby teraz próbować zbliżyć się do Hazzy...